-Głośno i ciemno
-Ale fajnie było?
-Tak, wszystko zgodnie z planem.
Nie żeby ciekawość. Zwykła matczyna troska, czujność i pielęgnowanie relacji. Kosmita nie wyszedł naprzeciw. Zignorował kolejne subtelne dociekania i zajął się kolacją. Żadnych pikantnych ani słodko-kwaśnych szczegółów. Ale co ciekawego może się dziać na imprezach dla nieletnich? No co?
***
- Gdzie pęseta? - docieka tata Kosmity
-A co mnie to obchodzi? Może jesteś jakimś transem, bo mi do niczego niepotrzebna - z oburzeniem wyrzuca z siebie Kosmita.
- Właśnie się zastanawiam, gdzie kupię szpilki rozmiar 48 - niewzruszenie odpowiada tata Kosmity
No i co się tu ekscytować dyskoteką jakąś? Życie dzieje się tu i teraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz